Właściciele podług drewnianych często zdają sobie to pytanie podczas ich eksploatacji w swoim domu. Drewniany parkiet, dodatkowo polakierowany i zakonserwowany prezentuje się bardzo ładnie. Każdy chciałby utrzymać ten stan jak najdłużej. Okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne i przy odrobinie chęci można wykonać tą pracę niewielkim nakładem sił i kosztów.
Drewno to materiał, który jest niezwykle podatny na to co dzieje się wokół niego. Dla nas najistotniejsze jest jednak, że w niektórych warunkach kurczy się, a w innych rozszerza swoją objętość. W dużej mierze zależy to od zmian temperatury otoczenia oraz wilgotności powietrza w pomieszczeniu. Jeśli więc pokryliśmy naszą podłogę drewnianym parkietem, to musimy być przygotowani, iż będzie ona pracować – tym bardziej im wahania ciepła i wilgotności będą większe. Dawniej rzemieślnicy praktykowali np. dobijanie desek po około roku od ich położenia. Także słoje w drewnie i odpowiednie ich ułożenie (co miało zapobiegać skrzypieniu) miały duży wpływ na jakość ich pracy. Dziś natomiast, do samodzielnej pielęgnacji podług lakierowanych wystarczą nam trzy niezwykle ważne reguły.
Czyszczenie
Pierwsza zasada to ta odnosząca się do czyszczenia lakierowanego drewna, by nie uszkodzić jego powierzchni i nie wpłynąć negatywnie na jego żywotność. Po pierwsze regularne odkurzanie. Lakierowana podłoga szybko się elektryzuje i przyciąga do siebie kurz, więc takie sprzątanie na sucho to bardzo ważny rytuał w regularnej pielęgnacji lakierowanego parkietu. Jeśli musimy użyć wody to starajmy się, by mop lub szmatka były , a nie ociekały (zaleca się je dokładnie wykręcić i wycisnąć jak najwięcej wilgoci). Szczególnie narażone na zbyt dużą ilość wody są podłogi wykonane z buku lub klonu. Jednak po przetarciu wilgotna ściereczką już po zaledwie minucie powinny być one suche.
Konserwacja
Matowienie (o ile nie wybraliśmy lakieru matowego) to bardzo częste następstwo dłuższego użytkowania drewnianej podłogi. Można jednak naprawić ten stan i przywrócić deskom dawny blask, a to wszystko w całkiem łatwy sposób. Na naszym rynku możemy dokonać zakupu tzw. lakierów odświeżających (każde drewno ma inny), które ładnie uzupełniają braki i odświeżają połysk. By nałożyć go na podłogę, należy ja wcześniej oczyścić i odtłuścić, w przeciwnym razie mogą wystąpić nieestetyczne zabrudzenia i skazy. Nałożenie specyfiku jest banalnie proste. Wystarczy zaopatrzyć się w bawełnianą szmatkę i przy jej pomocy równo rozprowadzić preparat. Jego czas wysychania to zaledwie 30 minut, więc trzeba podejść do tego zadania dość energicznie. Specjaliści zalecają, by jeśli podłoga jest używana w warunkach domowych, powtarzać podobny zabieg co najmniej dwa razy do roku.
Renowacja
Gdy na podłodze pojawią się rysy, pęknięcia lub ubytki także nie należy się denerwować. Pojedyncze miejsca , gdzie powstały te skazy możemy z powodzeniem sami uzupełnić i polakierować. W zależności od rodzaju podłogi, trzeba lub nie przed wypełnieniem ubytku zeszlifować stara warstwę lakieru (najczęściej jest to wymagane). Tylko wtedy lakier będzie się odpowiednio trzymał i prezentował. Pamiętajmy tylko, by po szlifowaniu lub cyklinowaniu dokładnie odkurzyć całą powierzchnię, gdyż każda zagubiona drobinka może popsuć nam cały efekt. Nakładanie lakieru powinno się zaczynać od najdalszej części pomieszczenia i sukcesywnie kierować się w stronę drzwi wejściowych.
Tekst powstał przy współudziale parkiety-skrzypczak.pl