Ogrzewanie domu jednorodzinnego gazem płynnym – czyli popularnym gazem LPG – to doskonała alternatywa dla ogrzewania elektrycznego, olejem opałowym czy innym paliwem stałym (na przykład węglem czy drewnem). Kiedy zdecydujemy się na tę opcję, czeka nas kolejna decyzja – wydzierżawić czy zakupić własny zbiornik gazowy?
Kilka słów wstępu
Właściciele domów jednorodzinnych, którzy decydują się na ogrzewanie swojej nieruchomości gazem LPG, wybierają najczęściej najmniejsze z dostępnych na rynku zbiorników, czyli te o pojemności 2700 litrów. Jest to wystarczający litraż, gdyż gazu na ogrzanie domu i wody starczy wówczas na kilka miesięcy, niekiedy nawet na rok lub więcej. Szacuje się, że dom liczący 120-180 metrów kwadratowych eksploatuje rocznie od 1500 do 3000 litrów gazu płynnego. Zbiornik gazowy możemy umieścić na przydomowej działce lub pod ziemią.
Zbiornik na własność
Kupno nowego zbiornika to koszt rzędu 5-6 tysięcy złotych, za podziemny możemy dać jeszcze więcej. Przygotowanie przez geodetów mapy geodezyjnej, wykonanie projektu instalacji zbiornikowej, uzyskanie zgód i odbiór techniczny również będzie sporo kosztował. Ponadto należy doliczyć do tego dodatkowe 2-5 tysiące złotych za instalację. Sumując – decydując się na własny zbiornik na gaz płynny, jesteśmy zmuszeni wydać od około 8 do nawet 11 tysięcy złotych.
Właściciel zbiornika jest za niego w pełni odpowiedzialny, dlatego na jego barkach spoczywa obowiązek utrzymania zbiornika oraz jego serwisowania. Oznacza to dodatkowe koszty – za każdy przegląd techniczny wykonywany przez Urząd Dozoru Technicznego zapłaci od 150 do 300 złotych, ponadto musi pilnować terminów wszelkich rewizji – zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych, za które również ponosi koszty. Te z kolei mogą sięgnąć nawet 1000 złotych. Jak można się domyśleć, za ewentualny demontaż zbiornika również jest zobowiązany zapłacić z własnej kieszeni.
Cena samego gazu LPG jest uzależniona od pory roku, stąd nie da się jednoznacznie określić, jakie koszty poniesie się w stosunku rocznym. Co więcej, to właściciel zbiornika musi pamiętać o składaniu zamówień, gdy gaz będzie się kończyć, a także na własną rękę musi znaleźć dostawcę, który zaoferuje mu dobry jakościowo gaz. Substancja o złej jakości może wywołać brak zasilania kotła i jego awarię.
Zbiornik dzierżawiony
Decydując się na wydzierżawienie zbiornika gazowego, koszty jego zakupu i utrzymania ponosi dostawca gazu. Wiele firm oferuje atrakcyjne rabaty, dzięki czemu za montaż oraz podłączenie zbiornika możemy zapłacić jedynie złotówkę. Klient – ma się rozumieć – pokrywa koszty użytkowania, które zazwyczaj wynoszą do 300 złotych za rok, często mniej. Dzierżawiąc zbiornik gazowy nie musimy pilnować terminów dystrybucji gazu, gdyż dostawca sam dba o ciągłość dostaw.
Alicja Nowak z firmy AmeriGas informuje: „W przypadku dzierżawienia zbiornika cena gazu za cały rok jest stała, nie ma więc możliwości, by po pół roku koszty wzrosły. Nie zaskoczą nas więc sytuacje, w których będziemy musieli wydać nadprogramową ilość pieniędzy.” Gaz oferowany nam przez dostawcę jest z reguły droższy niż ten kupowany na wolnym rynku, jednak wybierając sprawdzoną firmę, mamy pewność, że dostaniemy paliwo wysokiej jakości.
Decyzja dotycząca kupna zbiornika gazowego we własnym zakresie czy też wydzierżawienie go jest kluczowa. Początkowe koszty wynikające z kupna i instalacji własnego zbiornika są nieporównywalnie wyższe, jednak ze względu na możliwość kupienia gazu w niższej cenie, z biegiem lat taka inwestycja może nam się bardziej opłacić. Należy zastanowić się więc, czy chcemy, by dostawca gazu pamiętał o wszystkim za nas, czy wolimy polegać na sobie.